poniedziałek, 28 września 2009

no i tak to mamy piekny koniec wrzesnia, jeszcze słońce, jeszcze ciepło, jeszcze w japonkach człapac mozna a ja słabosc, słabośc, słabosc mam jakąs i juz.nic nie zrobie. małe tesknoty, duze marzenia i tyle- do przezycia!

poniedziałek, 14 września 2009

powidła śliwkowe praca własna towar z działki Grażki, garnek włascicielki,przepis mamy, serce, czas i zaangazowanie-me.. zapraszam, kurodomowieje. do tego gromada cudzych dzieci i jesien. i tak o..

wtorek, 8 września 2009

a dzis to mi jakos niespecjalnie, ani miło ani fajnie, , porządkowanie starych spraw, "nadziejowanie" na nowe. i tyle . jesiennie juz i w gorach pewnie zlociście. uf jeszcze tylko jedna pora roku i zima, wreszcie, fajnie,.małe deprywacje i złości. jestem dzielną duzą dziewczyną i nic nie bedzie sie w moim zyciu dziac bez mojej wiedzy a juz na pewno zgody!:) na rower.